Czy na naukę nigdy nie jest za późno? Mam nadzieję, że w dzisiejszym odcinku nie znajdziesz odpowiedzi na to pytanie. Ten odcinek ma być dla Ciebie zaproszeniem do zastanowienia się, jak to u Ciebie faktycznie jest. Czy dajesz sobie prawo do popełniania błędów, niezależnie od tego ile masz lat? Często uważamy, że na wszystko mamy czas i wszystkiego się dowiemy w przyszłości. Albo wręcz przeciwnie, że czegoś nam nie wypada, bo brakuje nam doświadczenia.. I nagle przychodzi taki moment, w którym bardzo żałujemy, że czegoś nie zrobiliśmy, czegoś się nie nauczyliśmy… Jakby już w ogóle nie można było tego zmieni, naprawić.
Oczywiście, wszystko jest kwestią nastawienia. Dlatego gościem dzisiejszego odcinka jest Joanna Rzońca. Asia w sieci tworzy Akademię Kreanikacji, w której ubiera wiedzę w konkretne kreacje pomagające chłonięcie tejże wiedzy w sposób bardziej przystępny, szybszy a w efekcie skuteczniejszy. Asia robi to między innymi za pomocą notatek wizualnych, które tworzy do kursów lub przy użyciu wielkoformatowych notatek graficznych. To jest tylko jeden z obszarów, którym zajmuje się nasz gość. Zaprosiłam Asię, ponieważ od dłuższego czasu obserwuję ją w sieci i widzę jak bardzo się rozwija, jak korzysta z wiedzy mimo iż jest już dorosłym człowiekiem. Nie przedłużając, zapraszam do wysłuchania/przeczytania rozmowy.
Idalia Szczepaniak: Asiu, powiedź nam kim jesteś i czym się aktualnie zajmujesz?
Joanna Rzońca: Jestem doradcą edukacyjnym i grafikiem. Łączę te dwie aktywności. Przygotowuję szatę graficzną do materiałów edukacyjnych dla edukatorów czyli wizualizuję wiedzę, przygotowuję notatki wizualne oraz obrabiam graficznie treści edukacyjne.
Idalia: Powiedziałaś, że jesteś doradcą edukacyjnym. Jakie działania wpisują się w Twoje usługi?
Joanna: Przede wszystkim pomagam osobom, które dzielą się swoją wiedzą w taki sposób, aby odbiorca mógł z tej wiedzy jak najbardziej skorzystać. Swoim odbiorcom daję edukacyjne wsparcie.
Idalia: Wszystko to brzmi fajnie. Nie ukrywam, że zaprosiłam Cię dlatego, że obserwuję Cię już od dłuższego czasu. Znamy się z sieci już 2 lata i widzę, że samorozwój jest dla Ciebie ważny. Jak byś go zdefiniowała?
Joanna: To jest jeden z ważniejszych obszarów w moim życiu. Jednym z moich największych talentów Gallupa. Lubię się uczyć, lubię się rozwijać, lubię zdobywać wiedzę. Z jednej strony po to, żeby się dzielić, a z drugiej dla samej siebie. Daje mi to dużo satysfakcji.
Idalia: Myślę, że dla szerszego zrozumienia tematu warto powiedzieć, że jesteś już osobą dojrzałą. Pracujesz zawodowo, ale oprócz tego masz swoje życie prywatne. Jak łączysz swój samorozwój z pozostałymi obowiązkami?
Joanna: Tak, mam na to patent. Zrobiłam sobie rachunek sumienia: jakie wartości są dla mnie ważne. Wszystko co robię robię z pozycji serca. Dzięki czemu nie rozdrabiam się i mam ściśle wyznaczone priorytety. Obracam się wokół 3 obszarów: 1. życie rodzinne – jestem żoną i mamą 3 córek 2. życie zawodowe – jest związane z pracą w dwóch instytucjach państwowych oraz własnych aktywności, które prowadzę w sieci. 3. samorozwój – dzielę się moją wiedzą w sieci i wspieram inne osoby, które chcą się dzielić swoją wiedzą. Te trzy obszary są dla mnie najważniejsze i staram się nie angażować w coś, co ich nie dotyczy. To mój sposób na zarządzanie czasem.
Idalia: Dobrze, że te priorytety są ustalone. Dzięki temu łatwiej jest Ci nie zginać w tych możliwościach, które są aktualnie dostępne.
Joanna Rzońca: Tak, jest to dla mnie taki drogowskaz.
Idalia: Poznałyśmy się dlatego, że jesteś kursantką kursu „Cuda w PowerPointcie”, jesteś też czytelniczką e-booka „PowerPoint dla wtajemniczonych, czyli zbiór 40 nieoczywistych funkcjonalności programu PowerPoint”. Powiedź, w jakich sytuacjach zawodowych korzystasz z prezentacji multimedialnych?
Joanna: Prezentacja dla edukatora jest narzędziem pracy. Bardzo się cieszę, że natrafiłam na Twój kurs i Twojego e-booka. Dzięki Tobie się przeprosiłam z PowerPointem. Wielu z nas na swojej drodze zawodowej spotkało się z tym programem. Ja przez kilka lat w ogóle nie używałam PowerPointa. Uważałam, że to narzędzie jest nudne, nieciekawe, że nie można wiele z niego wyciągnąć. Używałam różnych, innych programów do tworzenia prezentacji. Natomiast Twój kurs i e-book przekonał mnie do tego, że warto wrócić do PowerPointa, bo jest narzędziem wielofunkcyjnym, potrzebnym. Przekonałaś mnie, że w PowerPointcie można nie tylko tworzyć prezentacje, ale również inne cuda 🙂 A wszystkich zainteresowanych tymi cudami, odsyłam do kursu i e-booka. Bardzo się cieszę, bo otworzyło to nowe możliwości. W tym momencie jest to jeden z trzech moich ulubionych programów do tworzenia treści edukacyjnych. Właśnie dzięki Twoim materiałom.
Idalia: Bardzo się z tego cieszę! Nie ukrywam, że mam małą misję uświadomienia ludzi by zamiast szukać, wiedzieli że rozwiązanie jest już u nich na komputerze.
Troszeczkę już odpowiedziałaś na moje pytanie, ale może warto doprecyzować. Zmiana Twojego postrzegania programu to jedno, ale wiedza, którą zdobyłaś to drugie. Wiedza wpływa na czas i jakoś Twoich prezentacji. Jakbyś ją przedstawiła przed kursem i po kursie?
Joanna: Przed kursem korzystałam z rozwiązań najprostszych. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że Power Point ma tak wiele funkcji. One były dla mnie zupełną tajemnicą i Ty tę tajemnicę dla mnie odsłoniłaś. Okazało się, że to co wydawało mi się do zrobienia tylko w programie graficznym lub przy pomocy drogich rozwiązań, można zrobić w PowerPoincie. Ten program ma takie funkcje, które powodują, że prezentacja może wyglądać profesjonalnie, atrakcyjnie wizualnie. Można jedną prezentację wykorzystywać do wystąpień publicznych, ale też można z tej prezentacji zrobić film. Można przygotować ciekawe materiały dla uczestników szkoleń. Odkryłam nowe funkcje tego programu i myślę, że moje prezentacje technicznie i wizualnie zaczęły lepiej wyglądać. Nie dlatego, ze wcześniej nie miałam zmysłu graficznego, bo miałam, ale nie wiedziałam, że mogę moje graficzne wizje osiągnąć za pomocą tego programu. Myślałam, że muszę użyć innych programów. Okazuje się, że wcale tak nie musi być. Mogę wszystko zrobić w PowerPointcie.
Idalia: Jaka jest Twoja ulubiona funkcja? Czy w ogóle taką masz?
Joanna: Jeszcze na szeroką skalę z niej nie korzystałam, ale jest taka funkcja z okienkiem prezentera, w której można jednocześnie nagrywać prezentację oraz twarz osoby prezentującej. Myślę, że to jest świetne rozwiązanie dla osób, które prowadzą webinar, chcą zapisać szkolenie jako film lub przygotowują się do wypuszczenia kursu online. Bardzo lubię też zoomowanie. Również ciekawe są przejścia, dzięki którym kompozycja poszczególnych slajdów i przechodzenie jednego slajdów w drugi jest bardzo atrakcyjne. Dużo tego jest. Dzięki Tobie odkryłam też pracę na warstwach. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że można tak dużo osiągnąć w ten sposób. Kilka lat temu nawet się denerwowałam, że nie można czegoś przesunąć. Praca na warstwach rozwiązuje pewne problemy.
Idalia: Tak, praca na warstwach kojarzy się z pracą graficzną w drogich programach. Wydawało się, że ta funkcja jest dostępna funkcja tylko tam. Okazuje, że wcale tak nie jest.
Bardzo się cieszę, że mogłam Ci pomóc. Mam na twarzy szeroki uśmiech, bo jesteś kolejną kursantką, której zmieniło się postrzeganie tego programu. To jest też ogromna radość kiedy widzę, że kursanci korzystają z mojego kursu i wdrążają nowo zdobytą wiedzę w życie.
Chciałabym jeszcze powrócić do tematu naszego odcinka i zapytać trochę retorycznie: czy uważasz, że na naukę nigdy nie jest za późno?
Joanna: Nie wiem czy nigdy, bo nie pracuję z osobami bardzo mocno zaawansowanymi wiekowo czyli z osobami, które mają 100 lat i więcej. Myślę, że i one mogą się nauczyć czegoś nowego. Pracuję z seniorami i uważam, że to jest świetny czas by się czegoś nauczyć. Ciekawość świata to coś co utrzymuje nas przy życiu i wspiera tę ochotę do życia. Jestem też z zawodu andragogiem. Andragogika jest dyscypliną naukową zajmującą się rozwojem osób dorosłych. Tutaj metody przekazywania wiedzy są inne niż w przypadku dzieci i młodzieży. Myślę, że warto byś tego świadomym, bo teraz jest duża popularność dzielenia się wiedzą. Dużo osób stwierdziło, że może tak po prostu zacząć uczyć innych. Warto mieć taką świadomość by nie powielać schematów, które znamy ze szkoły. Dorosły uczy się jednak troszeczkę inaczej. Na naukę nigdy nie jest za późno, ale trzeba wiedzieć jak przekazać informacje różnym grupom wiekowym. Coś co będzie działać na 10-latka, nie do końca będzie działało na 40-latka.
Idalia: To ja przy okazji wspomnę, że rok temu miałam okazję uczestniczyć w projekcie, którego celem było rozszerzanie kompetencji cyfrowych wśród osób starszych. Spotykałam się się z osobami starszymi i zauważyłam, że one są głodne tej cyfrowej wiedzy. I z jednej strony można sobie pomyśleć, że osoby starsze są głodne wiedzy; choć nie będę ukrywać, że do mnie zgłaszały się osoby, które chciały się czegoś nauczyć. Z drugiej strony widziałam też, że zajęcia, które trwały godzinę dwadzieścia, były dla nich zdecydowanie za długie i musiałam dzielić im tę wiedzę na mniejsze kawałki.
Joanna: Jest taki obszar, który się nazywa geragogika. To dyscyplina naukowa zajmująca się przekazywaniem wiedzy i rozwojem osób w wieku senioralnym. To jest subdyscyplina andragogiki. Warto wiedzieć, że uczymy się w różnym wieku, ale trzeba znać metody dotarcia do różnych grup wiekowych.
Idalia: Czy Ty od zawsze lubiłaś się uczyć, czy ta chęć nauki przyszła dopiero wraz z dorosłym życiem?
Joanna: Zawsze się lubiłam uczyć. Dopiero jak zrobiłam sobie test Gallupa to wyszło, że ta cecha jest u mnie wrodzona i to jest mój najbardziej rozwinięty talent. Miałam ku temu predyspozycje. Od dziecka, bardzo lubiłam się uczyć tego co mnie interesowało. Lubiłam czytać książki, robić notatki, byłam głodna informacji.
Idalia: Jakie masz plany związane z wiedzą, którą zdobywasz? Czy raczej traktujesz to bardzo hobbistycznie?
Joanna Rzońca: Na to pytanie mogę odpowiedzieć na dwa sposoby. Część informacji, które zdobywam wynika z czystej przyjemności i ta część związana jest z moim rozwojem, utrzymywaniem intelektu w dobrej kondycji. A druga część związana z tym co robię zawodowo, czyli przekazuję tę moją wiedzę dalej, wdrażam ją w swoje życie.
Idalia: Nie ma co ukrywać, że nie wszystkie rzeczy muszą się przekładać na kwestie zawodowe. Jeżeli ktoś zdobywa przyjemność w zdobywaniu nowej porcji wiedzy, jak najbardziej to popieram.
Joanna Rzońca: Myślę, że w moim przypadku jest to związane z moją osobowością, z moimi predyspozycjami. Większość ludzi jednak zdobywa wiedzę po to, żeby jakoś konkretnie ją wykorzystać. Mają jakiś problem lub wyzwanie i potrzebują konkretnej wiedzy, żeby temu sprostać. U mnie ten talent zmusza mnie do tego, aby dla własnej przyjemności zdobywać wiedzę.
Idalia: A co powiedziałabyś osobie, która uważa, że nie warto inwestować w kursy? Teraz w Interencie można znaleźć wszystko. Wystarczy tylko poszperać.
Joanna Rzońca: Wiedza jest dostępna. Rzeczywiście można poszperać, ale to kosztuje dużo czasu, a czas to jest zasób nieodnawialny. Żadnej minuty, żadnej godziny naszego życia nie przeżyjemy ponownie. W momencie, kiedy mamy taką możliwość, że ktoś zebrał dla nas informacje w jednym miejscu, ktoś kto jest specjalistą w tej dziedzinie wyselekcjonował pewne fakty i my nie musimy już szukać po omacku, tylko mamy konkretny, dobry produkt edukacyjny. I on jest jakościowo dobry, pomaga zaoszczędzić czas, który musielibyśmy poświęcić, chociażby na selekcji informacji. Dużo informacji, które są dostępne w sieci są marnej jakości więc trzeba poświęcić sporo czasu, żeby to zbadać. czy to jest dobra, rzetelna informacja, przekazana w przystępny sposób. W momencie w którym korzystamy z usług specjalisty do którego mamy zaufanie to oszczędzamy czas i dostajemy informacje, które są dla nas odpowiednio przygotowane. Dlatego myślę, że kursy są tutaj świetnym rozwiązaniem, bo żadnej minuty i godziny swojego życia nie przeżyjemy ponownie.
Idalia: Uzupełniając Twoją wypowiedź, dodam że mam takie przekonanie, że jeżeli wcześniej nie skorzystam z płatnych produktów danego autora, to tak trochę głupio mi jest zdać jakieś pytanie w kontekście tej danej specjalizacji. Ale jak zapłacę za konkretną porcję wiedzy to już nie mam ograniczeń. Daję sobie prawo do zadawania pytań, po to, żeby dany aspekt pogłębić. I też sama jako autorka kursu widzę, że to jest bardzo miłe, kiedy dostaje się pytania od swoich kursantów.
Joanna Rzońca: Tak bo to świadczy o zaangażowaniu i zainteresowaniu. Ty jako autorka kursu wiesz, że kurs wzbudził zainteresowanie, że osoba się zaangażowała w jego przerabianie. Więc też tak myślę, że takie sygnały od odbiorców cieszą.
Idalia: To jeszcze na koniec tej rozmowy powiedź czego Ci życzyć, jakie masz plany na najbliższy czas?
Joanna Rzońca: Najbliższe dwa miesiące są dla mnie bardzo pracowite. Przygotowuję nowe otwarcie mojej strony i przygotowuję refreshing oferty. Chciałabym od września pokazać się w nowej odsłonie. Jeżeli chcesz mi czegoś życzyć, życz mi, aby wszystko wyszło dobrze, abym była z siebie zadowolona a odbiorcy byli zadowoleni z nowej odsłony.
Idalia: Nie pozostaje mi nic innego jak bardzo mocno trzymać kciuki! Choć niektórym praca nad stroną może wydawać się lekka, prosta i przyjemna, w rzeczywistości jest ogromnym wysiłkiem. Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.
Joanna Rzońca: Ja również dziękuję 🙂
Idalia Szczepaniak
Prezentacje multimedialne to mój zawodowy konik. Zarówno jeżeli chodzi o aspekt merytoryczny jak i wizualny. Zamieniam zwykłe słowa w zachwycające slajdy. A perspektywa klienta to coś co towarzyszy mi na co dzień. Z stąd też nazwa tej audycji. W tym podkaście będę poruszała tematy związane z prezentacją, sprzedażą, rozwojem i biznesie. A to wszystko w nawiązaniu do zwykłego codziennego życia, które większość z nas prowadzi.
Ten podcast dostępny jest również na innych platformach:
Jedna odpowiedz
whoiscall
Thanks